Vol. 29

Niebo przez lornetkę Podwójne w Skorpionie

4 min. czytania
Miejsce obserwacji: Folwark Sulejewo
Lornetki: APM 25x100 ED

Wilgoć i chłód. Tak przywitało mnie pole w Sulejewie. Przypominało również, że mimo wszystko zbliża się lato. Niebo o godz. 22 było jeszcze na tyle jasne, że musieliśmy sporo odczekać, by zacząć jakiekolwiek obserwacje. W tym czasie spacerowałem po okolicy robiąc od czasu do czasu zdjęcia i czekając aż zapadnie prawdziwa noc, czy też może już wyłącznie biała noc.

niebo przez lornetke
niebo przez lornetke
niebo przez lornetke

Obserwacje zacząłem w momencie, gdy Wężownik znajdował się już dość wysoko na niebie. Na sesję zabrałem wyłącznie APM 25×100 ED, którą wycelowałem na start w IC 4665 – przepiękną i rozległą gromadę otwartą w górnej części konstelacji. Następnie mijając malutką mgławicę planetarną NGC 6572 powędrowałem do NGC 6633, czyli kolejnej ciekawej gromady otwartej, która od zawsze przypominała mi swoim wyglądem meandrującą rzekę. Co ciekawe w literaturze zachodniej nazywana jest ona razem z pobliską IC 4756 jako Tweedledum and Tweedledee (dla niewtajemniczonych są to postacie fikcyjne m. in. z Alicji w Krainie Czarów), jednak dla mnie to skojarzenie jest zupełnie niezrozumiałe. Jako ciekawostkę dodam, że co niektórzy na NGC 6572 mówią jeszcze Captain Hook Cluster. Wracając do widoków – muszę przyznać, że są to obiekty bardzo zjawiskowe, znakomicie widoczne i warto na nie spojrzeć przez każdą lornetkę.

niebo przez lornetke
niebo przez lornetke

Z każdą minutą na niebie Skorpion wznosił się wyżej i wyżej, więc zapolowałem na gromadę kulistą M4, która była widoczna, lecz bez rewelacji. Pojawiła się raczej jako delikatne pojaśnienie wraz z Antaresem w jednym polu widzenia. W pobliżu była jeszcze gromada kulista M80, która z racji tego że jest położona wyżej nad horyzontem zaczęła pokazywać swoją ziarnistość przy krawędzi. Górne części konstelacji Skorpiona to istne bogactwo ciekawych gwiazd. Na początek wystarczy spojrzeć na wysoko zlokalizowaną gwiazdę β Sco, czyli Acrab. Przepiękna gwiazda podwójna, która w lornecie 25×100 jest do rozdzielenia bez najmniejszego problemu. Zaraz obok mamy ω1 i ω2 Scorpii, które można dostrzec pod dobrym niebem już gołym okiem, a na lewo widoczna jest jeszcze gwiazda Jabbah, która w istocie jest gwiazdą wielokrotną. I te wszystkie wymienione obiekty ujrzymy w jednym polu widzenia lornetki. Czy może być lepszy widok podczas majowych nocy? Warto jeszcze na chwilę wrócić do ostatniej gwiazdy (Jabbah, ν Sco), która w istocie składa się aż z 7 składników, z czego 4 z nich są widoczne w teleskopie, a w niewielkiej lornetce dostrzeżemy 2 gwiazdy – jaśniejsza tworzy w rzeczywistości układ poczwórny, a słabsza układ potrójny. Wszystkie one związane są ze sobą grawitacyjnie. Takie zestawienie robi wrażenie, tym bardziej że wizualnie widok jest naprawdę zjawiskowy.

niebo przez lornetke

Po Skorpionie powróciłem jeszcze do Wężownika, aby zobaczyć M107, M10 i M12 – trzy dobrze widoczne gromady kuliste, a następnie zainspirowany pewnym wątkiem na forum za cel obrałem sobie porównanie wizualne gromad M5 w Wężu i M13 w Herkulesie. Dane podają, że pierwsza z nich posiada jasność 5,65 mag przy rozmiarze 23 minut kątowych, natomiast druga to odpowiednio 5,78 mag i 20 minut kątowych. Jak to ma się w praktyce podczas obserwacji lornetką? Otóż to Gromada Herkulesa jest zdecydowanie jaśniejsza i sprawia wrażenie większej. Chociaż dane nie kłamią to zapisane w pamięci spostrzeżenia tylko się potwierdziły. Na taki odbiór znaczenie ma też zapewne położenie obiektów, a to Herkules znajduje się o tej porze blisko zenitu.

niebo przez lornetke
niebo przez lornetke

Sesję zakończyłem wędrując bez celu po niebie od Łabędzia po Pannę, po czym obiektywy lornetki zaczęły mocno parować. Wilgoć znów dała o sobie znać i tym razem wygrała, choć może to i dobrze, gdyż zarywanie nocy w niedzielny wieczór to nic dobrego, szczególnie gdy następnego dnia trzeba rano wcześnie wstać.

niebo przez lornetke

Do następnego razu!
Pozdrawiam!

Pozostałe obserwacje astronomiczne:

Nieskończone piękno jesiennego nieba
Vol. 68

Nieskończone piękno jesiennego nieba

Okres jesienny jak co roku nie jest łaskawy dla obserwatorów nocnego nieba. Ciągłe zachmurzenie potrafi mocno zniechęcić do tego hobby i jedyne co nam pozostaje to liczyć na lokalne przejaśnienia jeśli akurat trafimy w okolice nowiu.

Czytaj całość >>
Wakacyjne mgławice Drogi Mlecznej
Vol. 67

Wakacyjne mgławice Drogi Mlecznej

Miejscówka na Folwarku czekała dość długo na swoje letnie przebudzenie, niemniej jednak wcale się na nas nie obraziła, wręcz przeciwnie – zaoferowała jak zawsze dostęp do przyzwoitego nocnego nieba.

Czytaj całość >>
Lipcowa pełnia, czyli Koźli Księżyc
Vol. 66

Lipcowa pełnia, czyli Koźli Księżyc

Na ten wieczór miałem zaplanowany konkretny kadr fotograficzny, ale po dotarciu na miejsce okazało się, że wschód Księżyca będzie przysłonięty przez liczne drzewa, których nie wziąłem pod uwagę.

Czytaj całość >>