Vol. 65

Szepty Kosmosu Obłoki srebrzyste na wieczornym niebie

3 min. czytania
Miejsce obserwacji: Mosina

W tym sezonie letnim obłoki srebrzyste pojawiały się na wieczornym niebie już wielokrotnie, ale dopiero w lipcu miałem okazję poświęcić im dłuższą chwilę. W końcu pojawił się moment, aby móc na spokojnie podziwiać to fascynujące zjawisko. Sesji zdjęciowej obłoków nie da się wcześniej zaplanować, to zawsze pewnego rodzaju spontaniczna i szybka akcja – tak było i tym razem.

Na wieczorne pogodne niebo zerkałem już od kilku dni z nadzieją, że w końcu obłoki się pojawią. Gdy w poniedziałek chwilę po godzinie 22 wyszedłem do auta na parking i zerknąłem w górę na północne niebo od razu zauważyłem rozległą wstęgę, której nie można pomylić z czymś innym. Tym bardziej, gdy do okola majaczą jeszcze chmury typy cirrus o zupełnie innej kolorystyce. NLC, czyli noctilucent clouds pojawiły się tego wieczora z przytupem rozciągająć się na sporej części nieba. Cofnąłem się szybko do domu po plecak foto, wsiadłem do auta i jak najszybciej pojechałem w stronę pobliskiej polany, aby mieć jeszcze lepszy widok na to zjawisko. Opłacało się.

obłoki srebrzyste nlc

Po dotarciu na miejsce, gdzie zanieczyszczenie świetlne było marginalne rozstawiłem sprzęt i zacząłem łapać piksele na matrycę. Mezosferyczne chmury składające się najprawdopodobniej z mikroskopijnych kryształków lodu dawały srebrzysty charakterystyczny zafarb podczas zmierzchu. Rozciągały się po niebie niczym żagiel zgodnie z kierunkiem napływających chmur. W międzyczasie zacząłem dostrzegać pierwsze gwiazdy konstelacji Łabędzia, Lutni i Orła, które jednocześnie uformowały znany asteryzm o nazwie „Trójkąt letni”. Na południu natomiast coraz wyżej wznosił się Skorpion i Strzelec, a im bardziej te gwiazdozbiory były widoczne tym obłoki srebrzyste stawały się coraz mniej dostrzegalne.

obłoki srebrzyste nlc

Po chwili niebo zrobiło się zdecydowanie ciemniejsze, a do tego zaczęły warstwami nadciągać chmury z zachodu. Można powiedzieć, że było już po wszystkim.

Moment na obserwację obłoków srebrzystych to bardzo często krótkie okienko, które trzeba spontanicznie i szybko wykorzystać. Nigdy nie wiadomo kiedy obłoki po prostu znikną lub przysłonią je chmury. Tym razem mi się udało. Kilka ciekawych kadrów, krótki materiał video i timelapse – w zasadzie wszystko co miałem zaplanowane. Mini wypad okazał się bardzo udany, a wisienką na trocie był dodatkowo przepiękny widok przelatującej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Letni ciepły wieczór i obłoki srebrzyste – czego chcieć więcej?

obloki-srebrzyste

Sezon na to wyjątkowe zjawisko jeszcze trwa, więc jak tylko macie pogodne wieczorne niebo spoglądajcie w stronę północy. Kto wie, może akurat dziś znów pojawią się obłoki srebrzyste i dadzą niesamowity spektakl?

Do następnego razu!
Pozdrawiam!

Pozostałe obserwacje astronomiczne:

Nieskończone piękno jesiennego nieba
Vol. 68

Nieskończone piękno jesiennego nieba

Okres jesienny jak co roku nie jest łaskawy dla obserwatorów nocnego nieba. Ciągłe zachmurzenie potrafi mocno zniechęcić do tego hobby i jedyne co nam pozostaje to liczyć na lokalne przejaśnienia jeśli akurat trafimy w okolice nowiu.

Czytaj całość >>
Wakacyjne mgławice Drogi Mlecznej
Vol. 67

Wakacyjne mgławice Drogi Mlecznej

Miejscówka na Folwarku czekała dość długo na swoje letnie przebudzenie, niemniej jednak wcale się na nas nie obraziła, wręcz przeciwnie – zaoferowała jak zawsze dostęp do przyzwoitego nocnego nieba.

Czytaj całość >>
Lipcowa pełnia, czyli Koźli Księżyc
Vol. 66

Lipcowa pełnia, czyli Koźli Księżyc

Na ten wieczór miałem zaplanowany konkretny kadr fotograficzny, ale po dotarciu na miejsce okazało się, że wschód Księżyca będzie przysłonięty przez liczne drzewa, których nie wziąłem pod uwagę.

Czytaj całość >>